Cześć!
Pyszna szakszuka wleciała na śniadanie, miałam pokusę na rafaello i skusilam się na jedną szt. aby osłodzić sobie trochę podniebienie. Dzisiaj będzie trening więc spale na spokojnie :)
Przygotowania do świąt trwają, w sumie od jutra będę pichcić. Zobaczymy co z tego wyjdzie :) Debiutuje w tym roku.
Nie zamierzam się obżerać, za bardzo mi zależy w osiągnięciu celu. Trzymajcie się!
Użytkownik4069352
22 grudnia 2020, 12:21figura u Ciebie już jest wpożo reszta to. modelowanie i małe grzeszki nie straszne hmm. przygotowanie do świąt to już trening ale jak możesz jeszcze na sportowo to..wielki szacun no i miłych i spokojnych -tomek