Dzisiaj mijają 2 tyg. odkąd jestem na diecie :) i wcale nie było tak źle ... :) z ćwiczeniami przyznaję było cienko ... raz ćwiczyłam a raz nie ....moja wina .. moja wina .... Dziś zaczynam II etap diety South Beach :) hehe rok przede mną ... tyle daje sobie czasu na uzyskanie mojej wymarzonej wagi :) Ogólnie jestem mile zaskoczona że tyle udało mi się schudnąć podczas pierwszego etapu ... :) A zgubiłam ....
4,5 kg w ciągu 2 tyg :) i jestem z siebie naprawdę dumna :)
Dziś mam wolne więc plan jest taki :
zjem śniadanie (jeszcze nie wiem co ale coś na pewno)
posprzątam w pokoiku :)
poćwiczę ( nie ma bata) ;P
i pójdę na zakupy zapasy pouzupełniać :) bo pustki w lodówce ....
Tak więc Dziewczyny miłego dnia :) udanej dietki :)
Ps.Nagrzeszyłam w sobotę ... 2 lampki wina wypiłam u znajomych ale i tak jestem dzielna bo oparłam się zapiekance makaronowej .....
(moja słabość) więc i tak nie jest źle :)
Dotka1991.grudziadz
31 stycznia 2011, 12:05brawo! ;) ładny wynik ;)
Aloomka
31 stycznia 2011, 11:57u mnie też tak było a potem 2 tyg zastoju i znowy -1 kg :) ta waga przekorna jest :)