Teraz miałam P ale podjadane więc jadę znowu 5 dni P jakieś ostrzejsze
jak na pierwszej fazie. Może jak będzie bardziej stanowczo i
rygorystycznie to będzie mi łatwiej
A teraz news dnia... sama nadal nie mogę w to uwierzyć...
Przed wczoraj napisałam po jakimś miesiącu do mojego byłego co tam u
niego słychać. Ale odpowiedzi nie otrzymałam więc położyłam się spać,
było koło 22. Rano wstaję i zaglądam do telefonu, a tam 5 nieodebranych
połączeń od niego
Zaznaczę, że nie rozmawialiśmy przez tel od zerwania czyli od czerwca
tamtego roku. Jedynie od czasu do czasu jakieś esy po koleżeńsku itd. I
ostatnio ten miesiąc temu napisał mi, że już nie jest z tamtą, ale mnie
to delikatnie mówiąc obeszło Może trochę to specjalnie było, ale zadziałało
Więc wracając do sprawy. Wczoraj również zadzwonił o godzinie 21 i tak
rozmawialiśmy do północy... Tak mi było dobrze przypomniały mi się stare
czasy (brakowało mi tego). Oprócz tego mój kochany były (teraz będzie
niecenzuralnie) przyznał się do tego, że zjebał, że wszystko zepsuł i to
jego wina. On nigdy nie przyznaje się do błędu więc tym bardziej mnie
zaskoczył. Potem mówił, że już dawno wiedział, że źle zrobił, ale nie
wiedział jak to odkręcić jak się do tego zabrać i że teraz prosi mnie
jak nigdy nikogo o nic, bo nigdy o nic nie prosi. Zaniemówiłam... I tak
jeszcze długo rozmawialiśmy w kategorii wrócenia do siebie i
postanowiłam, że dam mu szansę... tą jedyną i ostatnią. Ale z moimi
zasadami, na moich warunkach. Będzie musiał się na nie zgodzić, bo nie
ma innego wyjścia poza tym już pytał czy będą jakieś zasady itd a ja mu
że jak Ty myślisz? kara musi być
Nie wiem jak to będzie, nie wiem czy dobrze robię. Ale wiem, że nadal
darzę go uczuciem tylko trochę się boję... Być może to jedna z
najważniejszych decyzji w moim życiu, ale wolę spróbować i żałować niż
żałować że nie spróbowałam. Trzymajcie kciuki.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kuuleczka
26 marca 2012, 20:38hmm..a ja uważam inaczej...!! wcześniej byłaś okrąglutka a teraz jesteś śliczna kobietą i teraz nagle u się wspomniało że zjebał sprawę?? halo coś nie tak nie doceniał tego co miał YŚŁISZ ŻĘ TERAZ BY DOCENIŁ BO ZMIENIŁAŚ WYGLĄD?? TAK DWA RAZY SIĘ DO TEGO SAMEGO BAGNA NIE WCHODZI...MOŻE ZNAJDZIE SIĘ KTOŚ KTO DOCENI CIĘ BARDZIEJ NIŻ ON....ALE JAK NA TWOICH WARUNKACH HM....
Ewelajna1989
22 marca 2012, 20:41Jeśli czujesz że on nie jest Ci obojętny...to wart dać sobie szanse...jeśli to prawdziwe uczucie...szkoda by było to zaprzepaścić. Życzę powodzenia :))
Kamolka1989
22 marca 2012, 14:06Dziękuję za miłe słowa :*
urodzona23wrzesnia
22 marca 2012, 13:38Powodzenia! Może się tym razem uda! :) Miłości! :)
MojeWielkieOdchudzanie
22 marca 2012, 13:31jeżeli czujesz, że może się wam udać to próbuj - trzymam kciuki ;)