Staram sie nie popadac w depresje i planuje wyjscie z kryzysu.
Plan jest taki ze od jutro "mini faza I"- czyli 5 dni bialek w najczystrzej postaci- serki, jajka i kurczak- bez zadnyh odstepsw i niekonsekwencji. I powrot do 3/3.
I prawda jest taka że jeśli nie zrealizuje tego planu- bedzie po diecie-( a efekt jojo wroci w miesiac .
Trzymac za mnie kciuki i dopingowac bo bedzie ciezko.