Efektów nie oczekuje więc do lustra staram się nie zaglądać- najważniejsze że nie czuje opisywanego przez wszystkich wysypu.
Ze skutków ubocznych- oczy- szczypią koszmarnie- ale po kroplach mija- wiec może być. Usta kremuje co chwila, twarz dwa razy dziennie intensywnie nawilzam- diete staram się trzymać bez cukru i bez tłuszczu.
Dzis ugotowłam sobie kisielek własnej roboty- sok z pomarańczy zagotowany i 3 łyżki mąki ziemniaczanej- proste smaczne- zdrowe.