I dobrze.
Mam za swoje.
Gdybym się wcześniej tak łatwo nie poddała dziś byłoby np 80 na paseczku, a tak..... pupa (i to nie mała).
Nie będę gdybac. Wyciągnęłam wnioski, dostałam nauczkę.
Kolejne pytanie Mądrego Pana Doktora z książki o odchudzaniu brzmi :
czy wyobrażasz sobie życie bez szarlotki lub innych smakołyków?
skinnyandfit
21 lutego 2014, 14:17Ja sobie nie wyobrażam, tym bardziej, że uwielbiam piec:) Od czasu do czasu można!
mikelka
20 lutego 2014, 18:12Pytanie na czasie ? heheh i co tu odp ;) pozd
inesiaa
20 lutego 2014, 14:28Nie wyobrazam ale tylko raz na jakis czas:)
Liv92
20 lutego 2014, 10:00co do pytania to niewyobrażam sobie - ale cóż - skoro już jest to wcale nie znaczy że muszę ją jeść;) trzymam kciuki i będę Cię odwiedzać:)