Mniej wiecej tyle dzis zjadlam. Oczywiscie , zostalo jeszcze troche czasu i to sie zmieni.
To zaskakujace, ze mozna czuc sie najedzonym po zjedzeniu kawalka salaty, dwoch marchewek, dwoch pomidorow, dwoch jajej I malej kromki razowca.
Poszlam dzis na spacer z Maxem zbierac Pokeballs, podwojna korzysc, dziecko sie cieszy i zawsze to troche ruchu. Zaraz sie zabieram za wycinanie dynii na Halloween. Moze zjem dyniowa zupe na obiad.
Dyniowa zupa wyszla okropna. Mysle, ze bylo dzis jakies 1300 kalorii