Ale za to cwicze. Moim celem jest zrobienie dwustu przysiadow w czterech seriach po piedziesiat. Doszlam do pieciu serii po dwadziescia piec kazda, sto dwadziescia piec przysiadow. Oprocz tego probuje robic pompki. Probuje, bo przez cale zycie nie zrobilam prawidlowej pompki. Teraz chyba mi sie to udalo, pisze chyba, bo nie mam pewnosci. I tak nie zrobie wiecej niz piec cos na ksztalt tego cwiczenia. Ale probuje. Kiedys zrobie dwadziescia pompek z rzedu.
No I plank. Doszlam do czterdziestu sekund. Podobno zdrowa dorosla osoba powinna byc w stanie wykonac dwuminutowy plank. Jesli nie moze, jest albo za slaba, albo za ciezka, albo oba.
Nie wiem, ile waze. Nie jest to teraz moim priorytetem. Teraz chce sie wmocnic.