Maksio caly dzien placze. Udaje mi sie go uspokoic na dziesiec minut i znowu placz. Wlasnie zszedl z cyca po 45minutowym karmieniu. Dean probuje go uspokajac. Dalismy mu smoczka, choc wolelismy tego uniknac. I tak wypluwa. Czuje sie winna i zmeczona.
Dobre wiesci: zabralam go dzis do Children Centre: wazy 4.25kg
Przyznali nam Child Benefit.
Foora
27 lipca 2012, 06:45Mój Szymon może ze dwa razy tak płakał,nie wiem co mu było,może rzeczywiście kolki, pamiętam,że noszenie w chuście jeszcze bardziej go rozjuszało,ale może na Maxia podziałać, warto sprobować. Zobacz w necie filmiki jak robić masaż brzuszka maluszkowi z kolką. A może coś zjadlaś nieodpowiedniego co spowodowało u niego ból? Jaką ma kupę, normalną?
majrok
26 lipca 2012, 12:36współczuję, pewnie te cholerne kolki. Siły życzę i żeby jak najszybciej minęły kolki.