Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ponad limit
19 stycznia 2009
Ciagle jestem przeziebiona . Dzis zjadlam: toast 100 kcal, dwa plastry bekonu (wiem, wiem) 150 kcal, porcje fasolki 80 kcal, trzy bardzo male banany, mozna je uznac za jeden duzy 130 kcal, porcje platkow na mleku 200 kcal, dwa male klopsy w sosie 200 kcal, ziemniaka 90 kcal, porcje kiszonej kapusty 50 kcal i ciastko 150 kcal (tak, to tez wiem) i opakowanie ryzowego puddingu 105 kcal. Oprocz tego wypilam szklanke soku pomaranczowego, na opakowaniu pisze "107 kcal na 250 ml", ale ja zawsze rozcieczony woda, wiec bylo to troche mniej- powiedzmy 80 kcal. Razem 1385 kcal. 185 kcal ponad limit. Musze sobie zrobic plan diety i trzymac sie go rygorystycznie.
dankam77
20 stycznia 2009, 14:44Wiesz Ja chyba nie mam szans dogonic Cię w chudnięciu :) Ty masz już parwie tyle ile ja bym chiała mieć buuuu POzdrawiam
zbedne1angielskie1kilogramy
19 stycznia 2009, 19:38nie jest źle jeśli już nic więcej nie zjesz dieta będzie utrzymywana mówi się że spokojnie można jadać aby chudnąć około 1500 kcal, ja trzymam się około 1200 - 1300 i chudnę, trzymam kciuki uda się na pewno