Z tygodnia na tydzien mam coraz wiecej energii.Dietka przebiega tak jak powinna,spadek ok kilograma na tydzien tak jak w prognozach dietetyka...a wcale tak idealnie jej nie przestrzegam.Sa male grzeszki,wczoraj np 3 slabe drineczki ale jak tu nie wypic w milym towarzystwie:)Wkoncu po kilkutygodniowym czasie wyrzeczen nalezy sie chwila przyjemnosci:)Zaczelam tez wiecej cwiczyc,jednym slowem pokochalam rowerek stacjonarny:):):)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
pasowaroza
28 listopada 2011, 09:03super, gratuluję
.Margolcia.
27 listopada 2011, 23:09prawie 8 kg za Tobą - to jest dopiero sukces :D poza tym 1 kg na tydzien to bardzo mądre i racjonalne! dzieki temu nie dopadnie Cie jojo :D buziak
Isabelle69
27 listopada 2011, 23:05No i super! Dieta to nie musi być katorga.. Czasami można zgrzeszyć. ;-)