Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20.01.2014 Dzień po urodzinach FOTO


Na razie wpis narcystyczny, ponieważ wczoraj miałam urodziny, trochę sobie poluzowałam!
Jadłam piłam, jakby dzisiaj świat miał już nie istnieć... No cóż urodziny ma się raz w roku!
Wczoraj było przyjęcie dla rodziny, w tą sobotę będzie impreza dla znajomych :) 
Z wiekiem, coraz mniej lubię swoje urodziny... Wszyscy życzą mi męża i dzieci, jakby mnie to miało faktycznie uszczęśliwić?! To, że jestem stara, nie znaczy, że zostanę starą panną. Na razie nie myślę o ślubie i dzieciach, w przeciwieństwie do moich rodziców i rodziny.... Póki co, sama jestem jak dziecko chwilami! Mimo, iż metryka pokazuje 27 lat, a siwe włosy skłaniają do kupna pierwszej farby do włosów, to ja w głowie mam maks 22 lata i dobrze mi z tym! Nie znaczy to, że jestem niedojrzała, bo swoje w życiu przeszłam. Po prostu nie spinam się nad niektórymi sprawami, tak jak ludzie w moim wieku. Co ma być to będzie! 
Mam stałą pracę, samochód, nie mieszkam z rodzicami i faceta, z którym układa mi się różnie, ale narzekać nie mogę :)
No chyba, że na swoją wagę, która i tak zmienię ;) 
Na razie wyglądam tak: 
  • naughtynati

    naughtynati

    20 stycznia 2014, 12:31

    zdecydowanie nie widać po Tobie kg! ja mam dopiero 21 a już nie przepadam za swoimi urodzinami, bo nie chcę mieć więcej :D i podoba mi się Twoje podejście. ps. wszystkiego najlepszego ;))

  • Kruszynka8

    Kruszynka8

    20 stycznia 2014, 09:56

    Czytając Twoje wpisy, widzę siebie. Todobny wiek, podobny światopoglą, a teraz jeszcze te zachciewajki rodzinne :D Przechodzę przez ten samo. Teściowie przyszli, kupili sobie nawet combiaka, na wypadek gdyby tzreba było wózek zabiarać z małą pluskwą, której nie ma ??!! Ale przynajmniej jest wesoło :D Miłego dnia.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.