Czwartkowy poranek zaliczony. Właśnie wróciłam z basenu. Jeszcze tylko jutro i cel postawiony na ten tydzień będzie zaliczony. Tak niewiele brakowało abym sobie dzisiaj odpuściła, tak niewiele... Przed basenem wskoczyłam na wagę i mimo iż w tym tygodniu pływam codziennie, znowu jest mnie więcej. Dzisiaj waga pokazała 87,7 kg, wczoraj 87,3. Dlaczego? Nie maiałam w tym tygodniu wpadek poza jedną wczoraj rano przed pływaniem.
No nic, może organizm musi się przyzwyczaić. Tak czy inaczej czuję się świetnie i jakby ciało fajniejsze (ach ta nasza wyobraźnie
kasandra1974
12 października 2017, 17:05hah :D brawo TY :D