45 minut orbitreka i rozmowa z bardzo sympatycznymi kobietkami na siłowni zaowocowała zwiększeniem motywacji. Jedna z nich to szczupluteńka trenerka, która ma czworo dzieci, druga to pani w wieku 60 lat. Zgubiła przez ostatnie dwa lata 34 kilogramy i ma piękne, zdrowe, jędrne ciało. Rewelacja!!! Jutro też mam nadzieję spotkać te dziewczyny na siłowni. Zarażają chęcią do pracy :))
Śniadanko dzisiaj pyszne. Placuszki z bananów, jajek i otrębów na oleju kokosowym.
grubelek1978
20 stycznia 2017, 09:03Super, mam podobnie, nie zazdroszczę innym wyników, tylko mi poprawiają humor i motywują do większej mobilizacji :)
Karampuk
20 stycznia 2017, 06:36ta 60 letnia babeczka to cud!! chciałabym taka znać
Ewelina82kg
19 stycznia 2017, 19:26motywatorki są ;)
kasandra1974
19 stycznia 2017, 16:20oj tak!!! potwierdzam, Twoje placuszki są przepyszne!!! może zrobię w sobotę tylko zupełnie zapomniałam proporcji :) fajnie, że spotkałaś kogoś z kim możesz dzielić się spostrzeżeniami :) ...i fajnie, że dokonujesz wpisów na bieżąco :) buźka
CookiesCake
19 stycznia 2017, 15:50OO super że znalazłaś kogoś z kim możesz trochę pogawędzić ;)
WielkaPanda
19 stycznia 2017, 11:40Kalimko, dziękuję za zaproszenie do grona znajomych. Zgadzam się że dobry przykład to skuteczna motywacja. Mnie też przydałoby się ujedrnic ale ciągle odkladam to na kiedyś. Właśnie brak mi motywacji.
aenne
19 stycznia 2017, 10:36Zgadzam się apetyczne te placuszki. Ja gdy widze takie kobietki które dużo schudły to im zazdroszczę. Ale ileż to pracy wiem ,ze łatwo nie będzie ale myślę że warto. Pozdrawiam
geza..
19 stycznia 2017, 10:11Placuszki bardzo apetyczne! Tez mysle ,ze w kazdym wieku mozna schudnac i pieknie wygladac!;) Pozdrawiam i pieknego dnia zycze;))