Helloł,
Po wczorajszych burzach poszlam spac o 1.30 - cala noc nie moglam spac bo moj pies wchodzil mi na glowe i dyszal swym niezbyt przyjemnym oddechem :( wiec wstalam niewyspana o 10.30!!! Rano nie zjadlam sniadania tylko zrobilam kawke i zabralam sie za robienie obiadu i salatki brokulowej.
Obiad
mlode ziemniaczki polane maslem cebulka i zakryte koperkiem, schabowy (po odcieciu wszystkch tlustych czesci ), do tego dodatki: mizeria z lyzka smietany i salata zielona z rzodkiewka i oliwa -oczywiscie nie zjadlam ich tyle co na zdjeciu . Do picia woda z mrozonymi truskawkami udajacymi kostki lodu.
Po poludniu zostalam skuszona przez tescia lodami i coca cola :)
Nie jadlam sniadania i nadrobilam to wieczorem - mialo nie byc kolacji ale niestety byla - o godz 21.30 :(
dwie ugotowane parowki, fasolka szpaagowa, 2x tost z zoltym serem i salatka brokulowa (brokuly, jajka,pomidory,majonez, zolty ser-pychota)
W ciagu dnia wypila 2x kawa czarna mielona, woda niegazowana okolo 1l
Po tej kolacji czuje ze pękam -jestem strasznie ciekawa ile jutro waga pokaze.
edit - waga 27.07 rano pookazala 0,5kg mniej - i bądz tu mądry :)
waga 116,1kg - nie zaszlam ponizej 116,4 od 2,5roku a tu taka niespodzianka - kolejna granica wagowa pokonana.
Monika123kg
28 lipca 2015, 16:41Jaka fajna psinka :_
Majkkaa4
28 lipca 2015, 10:40i każdy ma swoje prawo jeść, jak lubi ;-) powodzenia
Majkkaa4
27 lipca 2015, 22:20tak jem jałowe
kalkas123
27 lipca 2015, 22:31a ja jem z maslem
Majkkaa4
27 lipca 2015, 20:54naprawdę potrzebujesz masła na ziemniaki?
kalkas123
27 lipca 2015, 21:55a ty jesz jałowe?
aluna235
26 lipca 2015, 23:27Znowu się wtrącę. Ja zrobiłabym tak. Obiad: 2 niewielkie ziemniaki z wody (bez masła), filet z kuczaka z przyprawami obtoczony w roztrzepanym białku jaja, w panierce z mielonego siemienia lnianego i upieczony w piekarniku, mizeria bardzo ok, ale bez śmietany na jogurcie naturalnym. Lody, ale własnej roboty owoce zmiksowane z jogurtem (bez cukru). Kolacja: 300 g fasolki szparagowej z wody, 1/2 puszki tuńczyka, jedem pomidor ok 130 g, dwie łyżki sosu vinegret i dwie łyżki podrażonych płatków migdałowych. O coli pisać już nie będę. Niewielkie zmiany, wielki efekt. Powodzenia!
kalkas123
26 lipca 2015, 23:29w zyciu bym sie nie najadla :)
kalkas123
26 lipca 2015, 23:301lyzka masla klarowanego dzienie jest dopuszczona przez moja dietetyczke
kalkas123
26 lipca 2015, 23:34filetow z kurczaka mam juz po kokarde :)