Śniadanie: kromka z serkiem i pomidorem, sok pomaranczowy, II śniadanie: jablko, Obiad: kasza gryczana z 2 pulpetami i sosem i ogórek Kolacja nic.
Niestety musze sie przyznac, że wczoraj tak pięknie nie było, bo późnym wieczorem skusiłam się na żarło. Szkoda się rozpisywać. EEch.. No cóż walczę dalej...ale tyle tych kilogramów do zrzucenia,że troche tracę motywację.
Buziolki:)
lebe.jetzt
3 marca 2010, 20:02to dostaniesz porządnego kopa;) obiecuję!!! masz tu wracać!
lebe.jetzt
1 marca 2010, 22:24gdzie jesteś? wracaj tu i to szybko!!!
lebe.jetzt
25 lutego 2010, 21:27pomyśl o sobie i ni trać motywacji! przecież odchudzasz się po to, żeby się lepiej poczuć w swojej skórze! i kopniak za wczoraj!