Dzisiaj rano bułka razowa z masłem i parówka, II sniadanie -banan, 4 herbatniki petit, obiad tost z szynką majonezm, salatą (na miescie w przerwie w pracy), kolacja - mały talerz zupy jarzynowej. Dzisiaj nie gotuje to nie bedzie mnie nęcić do podgryzania (mam nadzieję).
Poza tym kawa rozpuszczalna 3w1 dzis (tylko) 2 filizanki.
Waga po tych 3dniach juz pokazuje mniej ale narazie nie chce sie tym zbytnio ekscytowac - bo wiadomo- jeden nieostrozny ruch i wszystko wraca z nawiązką:)
Ruch - jakos nie chce sie :( Tym bardziej ze pracuje od 8 do 18 i czasu mam bardzo malo:(
lebe.jetzt
17 lutego 2010, 22:17przestań jeść parówy, bo są ochydne:P czy Ty nie wiesz, co do nich dają? jak chcesz, to chętnie Ci to wszystko wypisze:D hihi
dankaa12
17 lutego 2010, 21:21trzymam kciuki życzę sukcesu kibicuję kiedy idziemy na basen?