MINĘŁA SZUSTA!!!! WSTAWAĆ LENIE!!!! NO, ZRYWAĆ SIĘ Z ŁÓŻEK!!!! SZYBCIUTKO!!! WSTAWAĆ!!!!! I BRAĆ SIE ZA SIEBIE!!!!! NO JUŻ!!!!! NIE MYŚLCIE, ŻE DIETA NIE ZAJĄC, NIE UCIEKNIE!!!! OK... A TAK NA SERIO, TO JA JUŻ GOTOWA DO WYJŚCIA JESTEM... CIEMNA NOC NA DWORZE... CIEMNIUTKA.... NO TO KOCHANI, MIŁEGO I UDANEGO DNIA WAM WSZYSTKIM ŻYCZĘ!!!! BUŹKA!!!!
beatakurpiewska
30 stycznia 2010, 15:30Acha.........to ja jestem lepsza ........wstaje 0 3;30 , bo mam do pracy na 4:45......i jak zwykle zaczynam dietkowo. Pozdrawiam
sunergy
30 stycznia 2010, 11:24Szosta? to dla mnie srodek nocy....ja wstalam o 11 ;P
kateriniona
30 stycznia 2010, 10:06No no ranny ptaszek z Ciebie
chania83
30 stycznia 2010, 09:32ja też już wstałam :) dla mnie 9.30 to tak jak 6 rano :) szczególnie w sobote..Miłego dnia Pozdrawiam!!
starababa45
30 stycznia 2010, 08:20litosci:D jeszcze ciemna nocka, a tu od ponad dwóch godzi mnie ktoś budzi:) miłego dnia:D
melmoth
30 stycznia 2010, 05:57widzę, że nie tylko ja jestem rannym ptaszkiem;) miłego dnia i powodzenia w zmaganiach;)