Co porabiacie dzisiejszej nocy? Jest 23:03 u mnie w UK. Właśnie dałam sobie spokój z kuchnią... Był bałagan, mimo, że codziennie po trochu coś robię... Wzięłam się niby tylko za butelki... Umyłam resztę naczyń, umyłam drzwiczki od szafek, dwa śmietniki, zmieniłam reklamówki w nich, umyłam drzwi od zamrażarki i od dużej lodówko-zamrażarki... Sprzedałam małą lodówkę dzisiaj. Szkoda było ją trzymać , bo już od dawna tortów nie robię, a ona tylko prąd zżerała... Trzymaliśmy w niej cebulę, owoce i warzywa, oraz napoje. Tak powiem wam w sekrecie, że czasami znajduję i biorę coś co ktoś oddaje za darmo, a potem staram się to sprzedać. Tą lodówkę dostałam za darmo jakieś 2 lata temu a sprzedałam ją dzisiaj za 25 funtów. Dlaczego tylko 25? Bo nie wyglądała za cudownie, a nie chciałam ludzi w balona robić... Znajdę kolejną... A jak kiedyś wezmę się za torty po raz kolejny to znajdę taką która będzie tylko do tortów. Oczywiście te większe kosztują, ale skoro będę zarabiać to i mogę wydać, by zarabiać dalej...
Mój mąż śpi z Lilianką w łóżku, a ja robię co mogę, by to mieszkanie w miarę wyglądało.
Mieliśmy dzisiaj próbę włamania do naszego schowka!!!! Siedziałam z Lilusią w salonie, oglądałam serial, gdy jeden odcinek się skończyła to kolejny ładował się dość długo i wtedy usłyszałam chrobotanie. Kilka minut później tak mnie naszło, by podejść do drzwi i sprawdzić co się dzieje. Myślałam, że to sąsiad spod siódemki próbuje otworzyć swoje drzwi ale nie... Chrobotanie dochodziło z prawej strony, więc otworzyłam drzwi i zobaczyłam za rogiem czyjąś nogawkę, drzwi od korytarza zamknęły się, ten ktoś uciekł... Pobiegłam za nim, słyszałam jak zeskakuje szybko po schodach, usłyszałam drzwi jak trzasnęły i tyle... Tu są 3 pary drzwi, jedne ze schowka, drugie na otwarty ogródek a trzecie to głoówne drzwi wyjsciowe. Wyszłam ale nikogo nigdzie nie zauważyłam. Poszłam sprawdzić samochód, bo po tamtych przeżyciach z zielonym gracikiem zeszłej zimy to nawet mnie strach obleciał o mój nowy samochód, ale na szczęście nic się nie stało. Zadzwoniłam do agencji, niby mają do mnie oddzwonić, ale cisza... Zadzwoniłam na policję, oczywiście przyjechali, ale po kilkunastu minutach rozmowy nic nie zrobili, zapytałam czy wezmą odciski palców ale oni tylko powiedzieli, że na pewno dużo osób dotykało tej klamki to nie będzie możliwe znaleźć kto tam próbował się dostać i kto wyrwał klamkę. Tak, wyrwano klamkę z drzwi od schowka. Agencja kazała mi dzwonić do councilu bo to ich blok. Zadzwoniłam, ale council twierdzi, że jak zadzwonię do firmy która reperuje wszystko to zapłacę a żeby nie płacić to mam zadzwonić do agencji żeby oni to zreperowali... Odbijają piłeczkę do siebie jak wtedy z tym kluczem od wejścia głównego... Szkoda gadać... Spróbowałam , otworzyłam schowek, zamknęłam, więc ja dam radę z zepsutą klamką... Nie będę do nich o to wydzwaniac, bo mam dosyć użerania się z nimi...
I tyle... A!!!!!!!!!!!!!!!!! Zrobiłam rozliczenie podatkowe niedawno i po trzech dniach dostałam zwrot podatku 630 funtów!!!! Znalazłam inny, lepszy swimming pool dla mnie i dla Lilusi, zapłaciłam za 10 lekcji 140 funtów i wydałam kolejne 100 na zakupy jakie były potrzebne. Reszta weszła na konto oszczędnościowe "poduszka bezpieczeństwa". Na tym koncie trzymam zawsze pieniądze, które mogę wyciągnąć jeśli zajdzie taka potrzeba i nie muszę ich zwracać aż tak bardzo. Inne konta mam u siebie w rozumie "zablokowane, żebym nie wyciągała, a jeśli już muszę to ustawiam od razu budzik po wypłacie, żebym wpłaciła całą sumę z powrotem.
Mam tych kont kilka, chyba osiem, nie jestem pewna.
1.główne na które wchodzi wypłąta.
2.MOT i servis samochodowy.
3. Bilet do Polski.
4.Bilet do Ghany.
5. Bilet do Grecji.
6.Moje 41 urodziny.
7.Na budowę domu.
8. Nowy tysiąc.
EDIT:
KONTO NUMER 9: BIG SWIMMING POOL 🤩🤩🤩🤩🤩🤩🤩🤩🤩
Nie pamiętam więcej....
Cholera, bateria się kończy w laptopie..... A mogłabym sobie jeszcze popisać.... Ładowarka jest w sypialni, nie chcę ich budzić......
ok... idę zrobić mleko dla malutkiej i dożucę kilka zdjęć z telefonu później... I może bedę konty
Więc... kontynuuję 😁😁😁😁
Było 8% baterii i bum... czarny ekran.... weszłam do sypialni, podłączyłam, włączyłam, zapisałam i wyłączyłam, po czym wróciłam do salonu, złapałam za telefon i na facebook.... po pół godzinie przypomniałam sobie o tym wpisie... skleroza czy co....
kubala03
16 października 2020, 21:15Szczęście na obu twarzach...cudowny czas dla Was
ASIOREK71
16 października 2020, 08:29Jejku jak mała rośnie...Cudny słodziak😊
KochamSiebie2020
16 października 2020, 07:13To sa jakies subkonta w jedynym banku? Czy masz no jedne konto w Santander drugie w Halifax trzecie w Lloyds??? Wiesz o co mi chodzi: chcialo Ci sie zakladac osiem kont w odrebnych bankach czy to subkonta na jedym koncie w jednym banku?
kalinagryz
16 października 2020, 23:01To tak jak mówisz subkonta na jednym głównym koncie w HSBC