Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WNERWILAM SIE TROCHE...
20 listopada 2009
JAKAS KOBIETA ZADZWONILA DO MOJEJ KOLEZANKI, POPROSILA BY JEJ PRZYJSC UPRASOWAC UBRANIA ZA 7E ZA GODZINE. MILKA NIE MOGLA, POPROSILA MNIE, BYM POSZLA ZAROBIC. ZADZWONILA DO MNIE TA KOBIETA, UZGODNILYSMY, ZE DZISIAJ W PIATEK MAM U NIEJ BYC O 16:00. W NOCY SIADAM SOBIE PRZED KOMPUTEREM I MOJ WZROK PADA NA NOTKE, ZE O 17 MAM LEKCJE JAZDY!!!! NAPISALAM JEJ SMS-A, ZE NIE DAM RADY DZISIAJ I JAK CHCE, TO W SOBOTE BEDE NA PEWNO JUZ. ODZDZWONILA WLASNIE I MI NAGADALA, NAKRZYCZALA WRECZ NA MNIE, ZE NAJPIERW JA I MOJA PRZYJACIOLKA DAJEMY OGLOSZENIE, ZE SZUKAMY PRACY A POZNIEJ OSZUKUJEMY LUDZI!!!! KURRRR...A MAC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! OBY JA JASNY GWINT.... AZ MI NIEDOBRZE PO ROZMOWIE Z NIA!!!! JA CIE KRECE.... SZCZESCIE, ZE NIE DOSZLO DO TEJ DNIOWKI, BO PO JEJ TELEFONICZNEJ REAKCJI POZNAJE, ZE NIE DALA BY MI ZYC!!!!!!!!! OK.... KONCZE JUZ Z TYMI NERWAMI....
dziewuszka87
20 listopada 2009, 20:31Powiem tak - nie powinna krzyczeć, ale ma trochę racji. Jesli daje się ogłoszenie i potem umawia to nie wypada przekładać.
nergalica
20 listopada 2009, 19:35nie ma co się wkurzać, są ludzie i ludziska...
karinadulas
20 listopada 2009, 18:18u nas robia w pracy za 7 zł za godzine czyli to wychodzi 14 bułek, a ile duzych bułek mozna kupic za 7 euro ??