drodzy znajomi :)
dzisiaj nie pracuję, więc spalam jak zabita do południa...
wczoraj odwiedziłam p.psycholog, duże postępy robię :) , niestety będzie przerwa na wakacje, więc jeszcze dwa razy się spotkamy...
to jest strona z tabelką z indeksem glikiemicznym, z dużą ilością produktów http://www.herk.pl/indeks-glikemiczny-tabela.php
dzisiaj ważę 108 kg !!!!
na 1 śniadanie pół szklanki mleka zsiadłego, kawa z filtra z mlekiem i słodzikiem, oraz dużo wody.
na 2 śniadanie: 1 jajko duszone, pół ogórka, ćwierć pomidora, trzy liście zielonej sałaty, woda, kawa.
na obiad: soczewica, jajko, gruszka.
stosuję się do dwóch zasad:
1. wybieram produkty z listy ze współczynnikiem glikiemicznym niższym niż 35 (napisałam o tym w którymś z poprzednich wpisów)
2. codziennie jem dużo białka: mięso, jajka i takie tam. (o tym też pisałam kiedyś, łatwo znaleźć informacje w internecie.)
jak wiadomo, w Grecji trudno o gotowe, dobre, smaczne mleko zsiadłe, więc od kilku lat wykonałam kilka prób zrobienia tego , powiem, ze nigdy mi nie wychodziło, aż tu pewnego razu wpadłam na pomysł wykożystania najtańszego mleka z carrefoura 3.5% oraz jogurtu 3.5 %. więc na litr mleka wrzuciłam 200 gram jogurtu i..... wyszlo zajebiste mleko zsiadłe!!!! normalnie jak w Polsce, jak u mamy!!!! uwielbiam mleko zsiadłe, tym bardzoiej, ze gdzieś wyczytalam, ze wszelkiego rodzaju jogurty, kefiry i mleka zsiadłe pomagają w odchudzaniu, podobno bez nich nie ma odchudzania. polecam :)
ostatnio mam bzika na punkcie grzybów. codziennie na obiad mam grzyby duszone. ostatnio nawet boczniaki znalałam w supermarkecie. muszę po nie jechać, póki pamiętam gdzie je kupiłam
renata96
9 lipca 2012, 10:14Tak Ci co mieszkają lub pracują za granicą mają duży problem żeby kupić zsiadłe mleko. Na takie upały to ze dwa nowe ziemniaczki troszkę koperku i zsiadłe mleko i obiad gotowy.
ladybabol
21 czerwca 2012, 09:16hej hej :) fajny pomysł na to zsiadłe mleko. :)
agapoziomka
20 czerwca 2012, 21:29Powodzenia we wszystkim :)
wrednababaa
20 czerwca 2012, 19:57W wielu krajach zsiadle mleko to zepsute mleko.Na szczescie mozna je samemu zrobic niekoniecznie kupowac w sklepie.Ja sama robie kefir ale chyba czas tez zabrac sie za zsiadle mleko.
MagdalenazWenus
20 czerwca 2012, 16:20Dzieki za zaproszenie.Moze tez obmysle plan jak tu wyczarowac mleko zsiadle.
wacpanna22
20 czerwca 2012, 15:50Jej, a ja taka młoda i głupia, bo dramatyzuję, że przytyłam 3 kg... a Ty masz tyle kg do zrzucenia i dzielnie walczysz ;) Pozdrawiam!
Evelineea
20 czerwca 2012, 12:35Dziekuje za zapro.. :* Pieknie sobie radzisz, naprawde daj mi choc troche sil i motywacji do dzialania.. bo cos ostatnio mnie opuszcza. Gratuluje postepow :* P.S. wybieram sie do Grecji :P
szarma
20 czerwca 2012, 11:12wow nareszcie ktos na montignacu :) super
27ka73
20 czerwca 2012, 10:39Spojrzalam na twój paseczek odchudzania, pięknie ci idzie, gratuluje!!!!!oby tak dalej:)))) Będę zaglądać co u Ciebie, pozdrawiam
ulka1970
19 czerwca 2012, 23:55Dzięki za zaproszenie. Jestem pod wrażeniem jak pięknie zrzucasz wagę. Chętnie dowiem się coś więcej czy np stosujesz jakieś suplementy czy to tylko dieta i czy dużo ćwiczysz. Nie podziwiam lasek, które z 55 kg zrzucaja na 45, to rzaden sukces. Ty jesteś dla mnie motywacją. Pozdrawiam
niunia555
19 czerwca 2012, 23:37Gratuluję!!! Dużo kilogramów się pozbyłaś... Życzę dalszych sukcesów i wytrwałości!!! dziękuję za zaproszenie:) Pozdrawiam:-*
Pirio
19 czerwca 2012, 23:13O, widzę, że sporo już Ci się udało zrzucić - gratuluję :) Ja z kolei nie lubię zsiadłego mleka, chyba że z młodymi ziemniaczkami i koperkiem. Takie wtrąbię zawsze :D
vita87
19 czerwca 2012, 23:09grzybki mniam wszystkie , prawie wszystkie ....... a kurki to pychota ;) Super Ci idzie - tak dalej :)
Wisienkawlikierze
19 czerwca 2012, 22:07Dziękuję za zaproszenie:) Pamiętam z dzieciństwa smak prawdziwego zsiadłego mleczka, mniam! Teraz mam w domu jogurtownicę i właśnie jogurcik tak robię, że daję mleko i jogurt naturalny, i odstawiam. Jest przynajmniej naturalny, domowy i można sobie do niego dorzucić, czego dusza zapragnie:) Pozdrawiam!
duszka189
19 czerwca 2012, 20:39nie opuszczaj nas na ta długo:(( a ja za grzybami nie przepadam, jedynie pieczarki to tak:)
Klaudia171
19 czerwca 2012, 15:30Życzę Ci osiągnięcia celu! :) Upał jest niemiłosierny, ale wolę już to niż gdy jest deszczowo :)
lillyyyy
19 czerwca 2012, 15:23ja na szczescie jestem wielka fanka białka typu;jogurty,kefirki itd ;D swietnie ci idzie !
Julesita
19 czerwca 2012, 15:03Wow! to świetnie! Oby tak dalej :D za mną chodzą kurki od pewnego czasu, ale nie mam pojęcia gdzie je dostać! :D
goraleczka20
19 czerwca 2012, 14:18brawo za wagę!!! :) Powodzonka!!!
mika1239
19 czerwca 2012, 14:03uwielbiam cieczytac i kibicuje ci z calego serca