Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poniedziałek...
19 marca 2012
oczywiście waga pokazała więcej, jakże by inaczej.... 106 kg dokładnie... :( no ale NIE DAM SIĘ!!! piję kawę przed wyjściem do pracy. mam dzisiaj skończyć małą szkołę, więc uwinę się w góra dwie godziny. to mnie pociesza:) wagi nie wstawiam, ze względu na zero diety w czasie choroby:) dzisiaj zjadłam na śniadanie 1 jajko sadzone {samo, bez dodatków!!!} oraz tą kawę piję właśnie... budzik po raz pięćdziesiąty próbuje mi oznajmić, że czas wstawać:) jeszcze nie ma pojęcia , ze ja już jestem na nogach:) nie wiem co to będzie.........
tyskaja
19 marca 2012, 18:38Tak, dla mnie drzemka jest zbawienna. Ale trzymam się tego że dzwoni 3 razy co 10min i po drugim razie już się przygotowuje do wstania :D Życzę jak najzdrowszych i jak najbardziej motywujących spadeczków :)
duszka189
19 marca 2012, 16:16waga raz w górę a dziesięć razy w dół i tak ci super idzie w diecie, nie narzekaj Kochana
goraleczka20
19 marca 2012, 13:02po chorobie czas do dzieła, zbieraj energię i do roboty.. zrzucać zbędne kilogramy:) Trzymam kciuki za spadeczek wagi.. Miłego poniedziałku :)
kirshandra
19 marca 2012, 10:40JUŻ JESTEŚ ZDROWA WIĘC NA BANKO ORGANIZM ZAJMIE SIĘ TWOIM CHUDNIĘCIEM... ;) CZEGO CI SZCZERZE ŻYCZĘ
grubaska1982
19 marca 2012, 10:32bedzie dobrze ,pomysl ile milego cie czeka dzis i ze kazdy sie usmiecha do ciebie i kazy 3ma za ciebie kciuki :) milego dnia
ButterflyGirl
19 marca 2012, 10:18Ja jestem taka, że wstaję 5 minut nim zadzwoni budzik ;]
Giannabdg
19 marca 2012, 09:53ja potrafie kilkanascie razy przestawiac budzik na drzemke a pozniej do pracy lece biegiem bo sie wyrobic nie moge :p
kasiam567
19 marca 2012, 09:31Moja też pokazała więcej tyle ,że ja chora nie byłam , nie jestem .. Szybkiego zdrówka i spadku wagi .Pozdrawia ...