skorzystałam z okazji i zadzwoniłam na info, podałam nazwę restauracji, oraz plac, ulicę i numer jaki on mi podał, a ta z info mówi, ze pod podanym adresem znajduje się inna knajpa o innej nazwie, zaś knajpa o podanej przeze mnie nazwie znajduje się na innej ulicy na tym samym placu. myślę, ze gówno z tego wyjdzie... czy właściciel knajpy mógł pomylić adresy? raczej nie...
szkoda moich nerwów. w każdym bądź razie zjawie się tam punktualnie , ale przed tym zadzwonię pod obydwa numery które zdobyłam i zapytam o właściciela. zobaczymy, czego się dowiem...
aine78
25 lutego 2011, 23:58Kryzysowo znaczy...? A zbliżający się sezon turystycznynie wróży lepszych perspektyw pracowych? Wybraliśmy państwo, w którym jesteś jako miejsce wyjazdu na naszą podróż poślubną-w wersji bardzo ekonomicznej. Trzymam kciuki za powodzenie w poszukiwaniach!
reniusia36
23 lutego 2011, 16:22Jednym słowem z tego goscia niezły łgarz....
Mamusiaaaa
23 lutego 2011, 14:29szkoda, że to nie wypaliło:/ ale mam nadzieję, że szybko coś znajdziesz:)