Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hej!!! jak wam leci niedziela?
17 października 2010
ja jestem na nogach od 11 i nie mogę się doczekać. sąsiadka przysłała męża przyszłego po zmywacz do paznokci. ja już paznokcie mam gotowe. nie chce mi się ubierać i rozbierać po to by zrobić sobie zdjęcia. to trochę meczące. później jak coś to dam zdjęcia jak zrobię sobie na ślubie z Matiną. mam dwie opcje, albo założę tą bordową sukienkę albo jedną krótka czarna, taką z wełny czy czegoś takiego, nie mam innego wyboru. nie mam wielkiego wyboru jeśli chodzi o moja szafę. W. powiedział, ze będzie około 16:00. mam czas.... a poza tym to jutro strajkują autobusy od 11 do 17 i pojadę tylko na poranną pracę do biura na cztery godziny... zarobię 32 euro... z czego 27 pójdzie na paczkę z Avon-u... tak więc do Efi pójdę może we wtorek. to ona zadzwoniła, by mi powiedzieć o strajku... a we wtorek pracy będzie malutko jak juz powiedziała. od 16 może mnie przyjąć we wtorek... czemuż ona tak się boi? czemu nie chce bym była tam od rana??? przecież zna mnie na tyle, że może mi już zaufać. tyle razy u niej byłam... inni bez problemu zostawiają mnie na kilka godzin w swoich domach i nie boją się... w czwartek pójdę na jedna dniówkę, której moja siostra nie chce. ale to będzie tylko co miesiąc... w piątek jadę na Marusi po jakieś 35 euro. jakoś to będzie... napiję się może kawy, skoro i tak mam czas na odpoczynek...
martini18
17 października 2010, 12:51milego dnia zycze!