Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
o 1:00 wyszliśmy z restauracji ...
14 września 2010
ci ostatni, co najdłużej i najwiecej pracowali. jeden współpracownik, grek, odwiózł mnie do domu, okazało się że mieszkamy blisko siebie. od razu dodam, ze facet jest zoanty i dzieciaty. harowałam jak wół, by zadowolony był szef, ale dzisiaj mnie nie pochwalił, choć nie powiem, był uprzejmy i jak do mnie się zwracał, to mówił "laleczko". dobrze mi dzisiaj poszło, i .... MAM BYĆ TAM JUTRO O 17:00!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! HURRAAAAAA!!!!!!!! a teraz idę spać, bo rano muszę wstać by zapłacić za mieszkanie i rachunek za internet i muszę kupić ze dwie bluzki białe, bo szef zażyczył sobie, ze bluzkę mam mieć białą a spodnie czarne albo jakieś inne ciemne, a fartuch może być biały, może być czarny, nie ma znaczenia. tak wiec bez gadania trzeba się dostosować do poleceń szefa. niechaj się wreszcie zdecyduje i mnie zatrudni!!!! idę spryskać się środkiem przeciwbólowym i kładę się spać z nadzieją, że szybko zasnę i odpocznę porządnie....
krzysztonk
15 września 2010, 14:24ja też chciałam wiedzieć czy ci płaci ale mnie dziewczyny uprzedziły, bo wiesz ZA DARMO UMARŁO :-) to niech się w końcu zdecyduje :-) życzę powodzenia
imbranata83
15 września 2010, 11:19czy dostajesz wynagrodzenie za te dni próby?
djrage
15 września 2010, 09:04poczekaj na moment jak cie pochwali i powiedz mu że czekasz na to aż cie zatrudni, bo taka była umowa, miały być 3 dni próby a okaże się że szuka pracownika na czarno. nie daj się!!! zasługujesz na tą pracę
AnnaLidia
15 września 2010, 08:50Wiesz, zastanawia mnie, czy za te dni "próby" dostajesz wynagrodzenie, czy też facet liczy na bezkosztowego pracownika i "próbę" będzie chciał przeciągać w nieskończoność (czyli do momentu, gdy powiesz stop). Podchodzisz tak entuzjastycznie do tej pracy...fajnie by było, gdyby wszystko poszło po Twojej myśli. Trzymam kciuki!
lesnicza
15 września 2010, 08:44gratuluję :) powodzenia na przyszłość :)
krzyzykomania
15 września 2010, 07:28żeby Cię zatrudnił :D w tym cel.
anaidd
15 września 2010, 06:57mysl pozytywnie,napewno docenia cię tam-twój talent! SUPER!!!!!
zdesperowana87
15 września 2010, 06:56Chyba zadowolenie szefa jest dość ważnym plusem, życzę aby On docenił Twoje staranie i w końcu umowę dał ;) Pozdrawiam :)