Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
HEJ HEJ...

26 maja 2010

WŁAŚNIE WRÓCIŁAM Z SIŁOWNI!!!! NOGI MNIE BOLĄ W KOSTKACH , ALE CZUJĘ SIĘ ŚWIETNIE!!! IDĘ SIĘ KĄPAĆ I SPAĆ POWOLUTKU BO JUŻ 23 DOCHODZI... SMACZNYCH SNÓW!!!!
unz_unz_unz_PaRaPaPaRa_unz_unz_unz

Dodaj komentarz

nina.ttt
27 maja 2010, 10:00

też jestem zdania żeby uważać na obciążenia na siłowni skoro kostki bolą?? Mam nadzieję że dziś poczujesz się lepiej;)
kas88
27 maja 2010, 09:57

hi hi kotek :D
sklotka
27 maja 2010, 07:59

Jak w kostkach to nie za dobrze. Lepiej uważaj, bo lepiej zwiększać wysiłek powoli, niż gdybyś nie mogła w ogóle ćwiczyć z powodów zdrowotnych...Pozdrawiam
flosona
27 maja 2010, 07:29

ja po wczorajszych wyczynach na siłowni również mam zakwasy. ale to miłe uczucie. człowiek wie, że się stara :)
justynka044
27 maja 2010, 06:38

ja też uwielbiam swoje wypady na siłownie wracam zmęczona ale szczęśliwa Pozdrawiam
madziulkaaaa89
27 maja 2010, 01:32

świetnie sobie radzisz:) ja to się ruszam raz w tygodniu, na w-fie, i to nie zawsze...
ewka69
26 maja 2010, 23:31

Ja też dziś dałam sobie w kość dwugodzinnym treningiem, ale co z tego....:((
Nadia0088
26 maja 2010, 23:23

gratuluje takiego samozaparciaz ta silownia
fotografka
26 maja 2010, 23:05

siłownia to jest to co daje radość :P
monteki
26 maja 2010, 22:48

Oh widzę że idziesz jak burza
ODCHUDZANKA
26 maja 2010, 22:16

to musiałąs mega duzo cwiczyc!!!!!!!!!
qwas
26 maja 2010, 22:10

tylko nie przetrenuj nóg ... :) najważniejsze jednak że ci z tym dobrze :) miłej nocki