Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
POTRZEBUJE MOTYWACJI, BY WYJŚĆ Z DOMU!!!!

PO PROSTU NIE MAM OCHOTY IŚĆ NA GIMNASTYKĘ... ZNACZY SIĘ MAM OCHOTĘ, ALE COŚ MNIE TRZYMA W DOMU... A ŻEBY TO.... 
  • Booonia91

    Booonia91

    20 maja 2010, 22:12

    hej! wydałaś kasę na siłownię i to powinien być ten bodziec. szkoda by było to zmarnować ;)

  • Peysti

    Peysti

    20 maja 2010, 11:07

    Może mały niewinny kopnaczek by pomógł hehe :) Czasami brak motywacji, ale potem znowu w nas wstępuje, głowa do góry :)

  • kasiapawelskameede

    kasiapawelskameede

    20 maja 2010, 10:27

    najlepsza motywacja powinno byc to, ze zaplacilas rok silowni z gory. wiec do roboty:-)

  • qwas

    qwas

    20 maja 2010, 09:48

    NAJWAŻNIEJSZE TO WSTAĆ A POTEM NOGI SAME NIOSĄ te z tak miałam ... dawaj dawaj :D

  • agulenka

    agulenka

    20 maja 2010, 09:44

    Rusz się a za tydzien dwa niebędziesz mogłą obejsc się bez ćwiczeń i będziesz tylko na nie czekała!!!Pozdrawiam

  • kas88

    kas88

    20 maja 2010, 09:43

    w domu ludzie umierają... sio na gimnastykę :)

  • anna.helena

    anna.helena

    20 maja 2010, 09:20

    noooo masz roczny karnet ... więc rusz śliczną dupkę i w try migi na siłownię, poćwiczysz, poczujesz się cudnie ... pozdrawiam

  • martita.warszawa

    martita.warszawa

    20 maja 2010, 09:18

    Rusz sie kobieto;)))Pomysl godzina cwiczeń kalorie spalone a jakiego POWERA dostaniesz!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przynajmniej ja tak mam po siłowni;)))))))))) Buziaki i trzymam kciuki za Ciebie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.