wczoraj pojechałam , znaczy się byłam w autobusie, na Salaminę, ale był straszny korek na drodze i po pół godzinie, gdy przejechaliśmy tylko z pół kilometra, wysiadłam i wzięłam autobus z powrotem... poszłam do supermarketu, pojechałam do pani Alicji, a później pojechałam na Glifadę, na plażę. pospacerowałam, jeździłam tramem od stacji do stacji, zwiedzałam i myślałam...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
gidagd
18 marca 2010, 16:46Też bym chciała na plażę ale za daleko.przyślij słońce bo tu ciągle zimota.pozdrawiam:))))
Dareroz
18 marca 2010, 11:01pół kilometra, a Ty wzięlaś autobus z powrotem? oj, nieładnie ;p Na plażę? ja ja ja!!!! ja chcę! brac strój? :D Przyslij mi trochę słońca od Was, co? :) Miłego dnia
wiosna1956
18 marca 2010, 10:50Ja , ja jestem chętna - pozdrawiam serdecznie -Iwa-
cczarna
18 marca 2010, 10:02Ja bym chciala...No ale za daleko do Ciebie mam....