Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powoli, bardzo powoli, ale do przodu, a raczej do
tyłu;-)


To juz nie to samo, co na początku.Waga prawie stoi, ale najważniejsze się nie poddawać.Jak ja mogłam tak się zapuścić!  To niewyobrażalne, a jednak!!  Wciąż mam otyłość. Czekam na nadwagę. Nawet nie jestem w połowie odchudzania, choć straciłam prawie 13 kg.Czekam na złamanie "90".Jeszcze tylko 2kg, a święta tuż, tuż. Nie mam ochoty na słodycze, ale na ciasto owszem...Odpowiada mi, że w tej diecie jest mało mięsa.Zdecydowanie wolę twarożki.

.

  • kalina344

    kalina344

    18 kwietnia 2017, 22:57

    Leadrisa....blaszki nie jadam, ale szarlotke lubię;-) Święta jakos przetrwałam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.