CZEŚĆ
U mnie dziś w domu panuje chyba jakieś przesilenie wiosenne...albo coś w tym rodzaju!...od rana chodzę jakaś ospała,w dodatku cały czas boli mnie głowa.Już w nocy wzięłam tabletkę,ale nic nie pomogła...rano nadal bolała
...na dodatek moją starszą córeczkę też dopadło osłabienie...ledwo co chodziła dziś...miała 35 stopni...więc na 100% coś było nie tak.Natomiast przed chwilą dałam jej syrop ,bo teraz ma już gorączkę...dziwne
...jakby tego było mało to przez tą @ ciągle miałam dziś ochotę na coś słodkiego!!!
...i tak pogrzeszyłam dziś trochę...najpierw był budyń ,a potem jeszcze zjawiła się ciocia z ciepłą szarlotką...oj...oj...nieładnie!
...a z ćwiczeniami kiepsko przez ten ból głowy
***
MENU:
-śniadanie godz.8.00
kanapki (z samego rana zaczęłam jeść na słodko!)
-II śniadanie godz.11.00
budyń czekoladowo-waniliowy + jabłko z cynamonem
-obiad godz.14.00
makaron z kurczakiem i zielonym pesto + ser i orzechy włoskie
-podwieczorek godz.16.00
szarlotka + kawa
-kolacja godz.19.00
jogurt grecki z cynamonem i wafel ryżowy z masłem orzechowym
Do picia zielona herbata i woda.
***
ĆWICZENIA:
-30 Day Shred Level 2 (16/30)
***
***
U mnie dziś w domu panuje chyba jakieś przesilenie wiosenne...albo coś w tym rodzaju!...od rana chodzę jakaś ospała,w dodatku cały czas boli mnie głowa.Już w nocy wzięłam tabletkę,ale nic nie pomogła...rano nadal bolała
...na dodatek moją starszą córeczkę też dopadło osłabienie...ledwo co chodziła dziś...miała 35 stopni...więc na 100% coś było nie tak.Natomiast przed chwilą dałam jej syrop ,bo teraz ma już gorączkę...dziwne
...jakby tego było mało to przez tą @ ciągle miałam dziś ochotę na coś słodkiego!!!
...i tak pogrzeszyłam dziś trochę...najpierw był budyń ,a potem jeszcze zjawiła się ciocia z ciepłą szarlotką...oj...oj...nieładnie!
...a z ćwiczeniami kiepsko przez ten ból głowy
***
MENU:
-śniadanie godz.8.00
kanapki (z samego rana zaczęłam jeść na słodko!)
-II śniadanie godz.11.00
budyń czekoladowo-waniliowy + jabłko z cynamonem
-obiad godz.14.00
makaron z kurczakiem i zielonym pesto + ser i orzechy włoskie
-podwieczorek godz.16.00
szarlotka + kawa
-kolacja godz.19.00
jogurt grecki z cynamonem i wafel ryżowy z masłem orzechowym
Do picia zielona herbata i woda.
***
ĆWICZENIA:
-30 Day Shred Level 2 (16/30)
***
***
motylek278
17 marca 2013, 07:24Słodko ,ale i bardzo smacznie.Myślę ze takie ilości slodkiego raz na jakiś czas to nie zaszkodzą dietce.A szarlotka boska...ślinka cieknie.Mi sie @zbliża i też chodzę po domu jak wulkan przed wybuchem...Buziaki
basterowa
16 marca 2013, 23:13U mnie też i @ i ból głowy, na szczęście już minęło :)
lovecake33
16 marca 2013, 22:58Przepysznie wygląda Twoje jedzonko! A szarlotka dobra jest na wszystko:)
Madeleine90
16 marca 2013, 22:13z tej szarlotki możesz się czuć rozgrzeszona:) chyba każdy by uległ:)) poza tym wspaniałe jedzenie:) wszystko wygląda pysznie:)
Tazik
16 marca 2013, 20:50Ale wspaniałe jedzonko! Od razu się głodna zrobiłam! :))
deeviance
16 marca 2013, 20:48ale smacznie ! :) powodzenia
chocollatee
16 marca 2013, 20:45przepysznie wygląda te menu :)
MysiaPysia000
16 marca 2013, 20:42Cudownie pysznie to wszystko wygląda :D
Sihir
16 marca 2013, 20:40budyń, mniaaaaaaam :) a ten makaron to już w ogóle poezja :)