ciężko pracuję dziś, nie ma co....
tak patrzyłam, że piszecie co zjadłyście, może to też jakoś pozwoli ograniczyć ?
a więc do tej pory wchłonęłam : koło 6.30 kawa i trzy jaja na miękko, 11.30 pół litra zupy jarzynowej, 13 bagietka czosnkowa z lidla ( tadam!), 15 - mały kefir.
hehehe bagieta rządzi dziś moim rowerem:-)
szału nie ma dupy nie urywa ale jestem najedzona na maksa
ciekawe co jeszcze dziś będzie na tapecie? aaaaaaa na pewno będę potworom robić mielone to sobie strzele kilka w parowarze z brokułem mejbi. na jutro. chyba .
lukrecja1000
6 maja 2014, 15:45tak przeglądając dietki dziewczyn z vitalii to jest materiał na ciekawą ksiazke kulinarną..Są tu takie mistrzynie w dogadzaniu dla podniebienia..że od samego czytania wpada się w czeluść wilczego apetytu..:) Ja też ostatnio duzo improwizuje na mielonym i zajadam sie brokułami i cukinią..pozdrawiam Ju