urlop, urlop i po urlopie... Wisła jak zawsze piękna i przyjazna dla mnie... pogoda dopisała i mimo upałów zdecydowaliśmy się na wypad w góry nawet pokusiłam się w niedzielę i truchtanie i jestem z siebie zadowolona zresztą jeszcze niedawno uważałam takich ludzi jak ja za wariatów
było aktywnie zatem nie oszczędzałam się jeżeli chodzi o urlopowy wikt co widać w załączeniu poniżej a waga pokazała dziś 20 dag więcej niż piątek rano więc jest git
zaczęłam już odliczać dni do prawdziwego i długiego urlopu (12-20.09) i fajnie byłoby pojechać na ten urlop z 6 z przodu więc zaczynam działać a będzie ciężko biorąc pod uwagę że przyzwyczaiłam się do podjadania i do tego że waga stoi
piątek
3 piwa w tym 2 z sokiem
woda
woda smakowa
kawa z mlekiem 0,5%
ciemne pieczywo ze smarowaniem, serem i ketchupem
ciemne pieczywo z ketchupem i serem
bułka z ziarami ze smarowaniem i serkiem topionym
4 oscypki
ogórkowa z ryżem, kwaśnica z pieczywem (po połowie z miśkiem)
ser smażony, frytki, majonez, ketchup, surówki,
chipsy, orzeszki w karmelu
dreptanie po Wiśle ponad 19 km
sobota
4 piwa z sokiem
woda
woda smakowa
kawa z mlekiem 0,5%
bułka z ziarnami, ser, wędlina, ketchup
kwaśnica
żebroczka
frytki
ciemne pieczywo ze smarowaniem i serem
batonik fit, orzeszki w karmelu, chipsy
Barania z kijkami - 18 km
niedziela
białe pieczywo ze smarowaniem, ser, wędlina, ketchup
batonik fit
czeskie piwo owocowe 2%
kawa z mlekiem 0,5%
woda
woda owocowa
2 x piwo 2%
pierś z kuraka w panierce, zestaw surówek, kilka łyżek rosołu z makaronem od miśka + kawałek kluski i rolady a do tego kompot
białe pieczywo z nutellą
orzeszki w karmelu
krakersy
żelki
Czantoria z kijkami ponad 10 km
truchtanie niecałe 6 km
poniedziałek
ciemne bułki z serkiem kanakowym
kawa z mlekiem 0,5%
kawa z orlenu
oscypki
mielony u teściowej
ciemne pieczywo ze smarowaniem, ser, wędlina, ketchup
czekolada studencka, lentylki
golonka (ketchup, musztarda) w kiszonej kapuście
woda
woda smakowa
chodzenie po Cieszynie nieco ponad 6 km
truchtanie po powrocie do domu niecałe 9 km
.
#10latVitalii
Doma19
18 sierpnia 2015, 20:18Ciekawe to.twoje menu :D
kachna_grubachna
18 sierpnia 2015, 23:20to nie było menu :) to było szaleństwo :p