w sobotę szkoliłam pod Rzeszowem, dzisiaj wracając zahaczyliśmy o Kraków i powiem szczerze że mnie to miasto nie zachwyca... brak warównków spowodował że popłynęłam na maksa
wczoraj:
kawa z orlenu
kawa z ekspresu
woda
woda smakowa
warka 0
ciemna bułka ze smarowaniem oraz z kiełbasą i serem
ciemna byłka, smarowanie, żółty ser
brzoskwinie ufo, śliwki
zapiekany ser, surówki, frytki
"amerykański" mały lód
krakersy pikane
dziś:
kawa z orlenu
woda
woda smakowa
7 up - puszka
lech free
warka 0
białe bułeczki z topionym serkiem
lód
devolay, surówki, frytki (ogromna porcja, gdybyśmy wiedzieli że są big wielibyśmy jedną + małą zupkę)
tort urodzinowy dziadka
krakersy pikantne
obważanki krakowskie
kasaig
9 sierpnia 2015, 23:23Nie zgadzam się;) Kraków jest cudowny ;)