Mam taka nieskonczona wiare w ludzi. W to ze z kazdego mozna wyskrobac odrobinke dobra.
Wypilam kawe z panem z pracy i doskrobalam sie do zrodla problemow. Do powodu dlaczego zachowywal sie wobec mnie tak jak sie zachowywal i zrobilo mi sie go zal. Zrozumialam bardzo duzo. I od tego zrozumienia przyszedl nastepny krok.
Krok w tyl i jednoczesne wyciagniecie reki. "Rozumiem sytuacje i nie czuje sie na silach zeby ja niesc z toba ale masz moje wsparcie jezeli go potrzebujesz".
Zrozumienie przynosi zmiane wzajemnych stosunkow. Na lepsze. I zupelnie inne.
Nie kazda sytuacja pomiedzy kobieta a mezczyzna to historia romansu. Czasami wymuszanie atencji to tylko potrzeba wysluchania, przyjazni i zrozumienia. Czasami zycie to duzo samotnosci i malo czlowieka w czlowieku.
🤷♀️
Dobrze mi z tym kim jestem. Lubie siebie za to. Niech bedzie nawet ze posmiewiskiem, naiwna kretynka z pracy z ktorego kazdy sie smieje, glupim pieskiem czy nakrecona gaska. Bycie soba daje mi radosc. Nic tego nie zmieni. Dalej bede naiwnie wierzyc ze zycie mnie nie skrzywdzi i kolekcjonowac dobrych ludzi . Dobranoc. 🙂
anpani
23 grudnia 2022, 03:24Gdzie się podziewasz ?:)
kachagrubacha.wroclaw
23 grudnia 2022, 16:03Odpoczywam po zwiazku z narcyzem. Umeczyl mnie psychicznie a na koniec wyszlo ze ostatnie 3 miesiace zdradzal z 16 latką.
Nieznajoma52
12 grudnia 2021, 08:21Nie zmieniaj się. Wiesz, że możesz oberwać, ale dalej ludziom pomagasz. I to jest piękne.
barbra1976
25 października 2021, 08:35No i fajnie.
barbra1976
25 października 2021, 09:05Jednak bądź czujna, manipulantów cały świat.
KiwiGirl
25 października 2021, 07:59Lubie Ciebie czytać, masz cudowna lekkosc pisania i widac z nich to dobro o ktorym piszesz ale tresci sprawily ze zrobilo mi sie Ciebie zal. Nadstawianie drugiego policzka to cos innego niz wystawianie sie non stop na ciosy, tlumaczac sie sobie tym ze to dlatego ze jestes dobra czy szlachetna. Nie bede wiecej pisac komentarzy, poniewaz nie chce Ci sprawic przykrosci bo z tego co piszesz wnioskuje, ze nie jestes w tej chwili gotowa na prawde, ktora i tak w pewnym momencie sama zapuka do Twych drzwi.
FranekDolass
25 października 2021, 06:29I nigdy się nie zmieniaj i trwaj w swej wierze jak najdłużej :) Bo z każdym przeżytym dniem, miesiącem, rokiem będzie coraz trudniej … Znam z autopsji :) Na szczęście „podstawa” zostaje w człowieku :) Taką mam bynajmniej nadzieję :) We mnie, póki co, ciągle jest :)