Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No I w dupie to mam


... butelka  wina I wyznania  osobiste... mam kogos..mily  facet... prowadza  mnie na silownie- teraz to uwielbiam i  jestem super fit mimo kilku  kg  extra.... jest  milo  I wygodnie  ... jestesmy  przyjaciolmi w lozku I poza... jest dobrze... nie kochamy  sie ... ale jest zadziwiajaco dobrze... kto by pomyslal ze taka  beznadziejna  romantyczka poddala  sie  zyciu  I egzystuje w ten sposob... zycie .... moze nie warto walczyc o przemijajace  fajerwerki....moze  szarosc  to jest to...jako mala  dziewczynka  mazylam  by byc  piratem  I przezywac  przygody  na oceanach I morzach... a zycie przydusilo  marzenia do podrozy promem przy dobrej  okazji... I czasami cos w srodku szarpnie  I zapytam ZA stachura - cuz warto ? ...  a moze dopije  ten  kieliszek I pojde spac.

  • Kingyo

    Kingyo

    21 kwietnia 2019, 09:48

    Kaśka co się dzieje z Twoją dawną energią i charyzmą ?

    • kachagrubacha.wroclaw

      kachagrubacha.wroclaw

      21 kwietnia 2019, 11:23

      Cos mi opadlo . Probuje wskrzesic ale ciezko jest. Proza zycia mnie lekko przydeptala. Chwilowo jestem stara brzydka i zmeczona.

  • Berchen

    Berchen

    2 kwietnia 2019, 06:47

    dobrze ze sie dobrze czujesz i zycze ci by tak zostalo. Z tematow zakladanych na forum jednak widac ze takie uklady koncza sie dla romantyczek lzami. Przemyl czy ty napewno takiego ukladu chceszi na taki godzisz sie na dlugo, na zakonczenie np. ze widzisz swojego kolege z nowa laska na tej samej silowni itd. Nie chce byc wredna ale wlasnie taki temat byl na tablicy. Ja moje motyle i fajerwerki przezylam dopiero majac 42 lata - nigdy nie jest za pozno i warto wierzyc ze istnieja.

    • kachagrubacha.wroclaw

      kachagrubacha.wroclaw

      7 kwietnia 2019, 08:49

      ... w sumie jestesmy para wiec wszystko jest ok, tylko juz nie wchodze w to wszystko az tak gleboko...jest milo... troche jak w kinie - moglby byc Imax ale ja poszlam na zwykly seans... jest ok i wiem ze jak sie to rozpadnie, to zaboli jak jasny ch* :D - ale juz nie tak jak przy tych glebszych zwiazkach... oboje jestesmy po przejsciach wiec zadne z nas nie chce sie napinac i naginac na sile... niech to sobie plynie... facet jest mily i mnie wspiera ... na razie to wystarczy... bardzo go lubie ... bardzo ... ale nie sadze ze juz kiedykolwiek dam rade z siebie wycisnac emocjonalnie wiecej ...

  • Zabcia1978v2

    Zabcia1978v2

    2 kwietnia 2019, 02:02

    Nie ma fajerwerki które się nie wypalą. Idź spać Kacha.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.