... a dokladnie jakbym grala w Ringu... mam umowe na wynajem mieszkania, ktora konczy sie za trzy miesiace.. mieszkanie jest super, sasiadka u gory jest koszmarna... ma jazdy na przesuwanie wszystkich mebli raz w tygodniu, zazwyczaj w godzinach nocnych lub okolo 6 rano, bo tak ... lubi sobie tez potaczyc w chodaczkach po panelach, bo tak... lomot jest nieziemski... ostatni raz wyspana bylam chyba z rok temu i niestety nic na nia nie dziala ani prosba ani grozba, pan policjant stwierdzil, ze nie ma paragrafu na przesuwanie wersalki z pokoju do pokoju o 3 w nocy i jedyne wyjscie to wytoczenie sprawy o zlosliwe nekanie... no coz ...chcemy sie wyprowadzic i mam cos fajnego na oku tylko, ze trzeba decydowac juz... no i nie stac nas na oplacanie dwoch czynszow przez 3 miesiace niestety ...
... wlasciciel mieszkania zgodzil sie na ugode - jezeli znajdzie kogos kto wynajmie mieszkanie, mimo umowy odpusci czynsz za te trzy miechy
... dzis odwiedzily mnie dwie mile pary, chca wynajmowac... aniol na prawym ramieniu mowi mi - powiedz prawde- to mieszkanie to koszmar najemcy, diabel na lewym ramieniu mruczy - siedz cicho, nie stac cie na oplacanie dwoch mieszkan ...
... jak w Ringu ... aby sie uwolnic od klatwy, musze ja przekazac innej niewinnej osobie ...tylko zamiast kasety, jest mieszkanie...
... los robi ze mnie zlego czlowieka
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
NewStart80
13 lipca 2013, 17:52Nie jesteś złym człowiekiem. Nie należy kłamać, ale czy te pary pytały się o minusy tego mieszkania? Bo jak nie to nie masz obowiązku informowania.
RybkaArchitektka
13 lipca 2013, 14:17Ten kredyt wzięty przez rodziców jest na innych zasadach, bo jest od jego ojca z pracy (ze szpitala) i jest ponoć oprocentowany 4%. A B. płaci teraz odsetki coś koło 30% albo i więcej. Nie wiem czy tutaj są firmy takie, ale tak czy siak, trzeba to spłacić. Żadna firma nie zapłaci za nas, a jeszcze policzy sobie koszty operacji. Innego wyjścia niż wzięcie kredytu niskiego na spłatę tego zadłużenia nie widzę. Ten bank jest mega słony, Trzeba z tym wszystkim mega szybko skończyć. Ja chcę jedno konto wspólne w innym banku. Ale czy B. będzie chciał - deklaruje, że chce. Zobaczymy.
Nieznajoma52
12 lipca 2013, 20:35Nie jesteś złym człowiekiem. Nie należy kłamać, ale czy te pary pytały się o minusy tego mieszkania?
grubiutka87
11 lipca 2013, 18:31No sytuacja troszkę pod bramkowa. Ja bym tylko wspomniała tym ludzią tak delikatnie-że mieszka sie super,wygodnie,ogólnie mili sąsiedzi ale jak to wszedzie czasem ktoś właczy muzykę lub sąsiadka nie raz lubi coś przestawić w domu. A może oni już mieli podobną sytuację i sobie poradzą? i nie myśl że jesteś złym człowiekiem.