Tego czego mi i moim znajomym zawsze brakowalo jest ...komunikacja. Jako nastolatki nie mowilismy o TYM. Pamietam, jak milion lat temu moja 8 letnia sasiadka przyniosla niesamowita wiadomosc - jak sie robi dzieci - albowiem jak sie chce miec dziewczynke to tata wklada mamie do po...y a jak chlopca to w pupe :) Hardkor prawie jak u Greya :) Ryczalam jak bobr, ze nigdy nie chce miec dziecka...
Seksualny jezyk mojego pokolenia byl zalosny, kilka moich znajomych wciaz trwa w smutnych zwiazkach. Niedawno jeszcze przyjaciolka powiedziala mi, ze lubi to i tamto, ale mezowi nie powie bo sie wstydzi.
Jako mlodzi, nastoletni kochankowie mowilismy: choc ten tego... no wiesz... po czy nastepowala jakas dziwna gra mimiczna typu mruganie i gestykulowanie. Albo uzywalismy okreslen z kosmosu wzietych. Albo wulgarnych.
Nie jestem seks-maszyna. Mialam tylko, moze-az- kilku partnerow. Zaden ze zwiazkow nie przypominal seksu w wielki miescie ani Greya.
Szczegolnie jednak dobrze pamietam tych, ktorych udalo mi sie uniknac ;
1- pan Poeta, super chlopak, bardzo przystojny, I romantyczny... niestety. Niestety, bowiem na ktorejs tam randce zaczal mruczec mi glebokim glosem do ucha tekst, cos o spijaniu nektaru rozkoszy z wonnej muszli mej kobiecosci...i zanurzaniu meskiej wloczni w wilgotny kwiat rozkoszy.... tak sie smialam, ze niezauwazylam, kiedy wyszedl : /
2 - pan Wiejski, idealny kandydat wg. mego ojca. Porzadny, bogaty, uczciwy, ojciec dzieciom, itd.. Bardzo fajny facet, ale... Kiedys na imprezie rozmowa miedzy paroma osobami zeszla na sprawy intymne, cos, jakis artykul w gazecie o kobiecych fantazjach....I po chwili uslyszalam glos pana Wiejskiego stwierdzajacy: - no, w tych gazetach te baby to bezwstydne sa, ja rozumiem zeby kobiete calowac w usta, ale po calym ciele calowac to chyba dziwka jakas zepsuta ... Ups. Z imprezy teleportowalam sie jak zaloga Star Treka. Buch. I mnie nie ma :)
3- pan Czysty zaprosil mnie do siebie,drink, kolacja, poczym ... nic nie mowiac: wzial prysznic, rozlozyl WERSALKE, zascielil, poduszeczki poprawil, popiskal pachy pachnidlem, a wacka dezynfekatorem, zgasil lampke i wszedl pod koldre . Zabralam swoje graty i wyszlam, skoro tak bardzo chcial spac :D
4- pan Pewny, zaczal znajomosc tekstem " wszystkie mnie pragna." W pracy ignorowalam jego nedzne teksty o moich "cyckach" . Na zjezdzie integracyjnym zapukal do drzwi mojego pokoju hotelowego owiniety tylko w recznik na biodrach, trzymajac w jednej rece butelke wina ,a w drugiej kwiaty. Otworzylam drzwi , a jako ze byl srodek nocy i bylam polprzytomna, niezauwazylam, ze zrobil krok w przod i zatrzasnelam drzwi na jego twarzy. Slyszalam jeszcze upadajaca butelke... I chyba potem wyciagali mu szklo z nogi Stwiedzil, ze zlamalam mu serce.
Na koniec:
Moj luby - pan Zabawny. Z nim jest problem. Gdybym dala mu sznur i powiedziala, teraz przywiaz mnie do lozka i rob co chcesz, pewnie by mnie przywiazal... I poszedl ogladac sport w tv :D Taki to mi przypadl Gray ... ale nie narzekam :)
kapucha
18 lutego 2013, 15:37Ostatnio się zachłysnęłam serialem "Dziewczyny". Ktoś go świetnie okreslił jako "Sex w wielkim mieście" naszego pokolenia. Nie ma tam drineczków, szpileczek i garniturów. Jest prawdziwe dziewczyńskie życie w takiej wersji, że z zakłopotaniem oglądam film z facetem. Ale on tez lubi ten serial, polecam. Bez sztucznej perwery przynajmniej.
Sweetheart99
17 lutego 2013, 07:38cudowne opisy :D
RybkaArchitektka
17 lutego 2013, 07:24:-)))) ale powodzenie to masz! :-)
Skorupaa
17 lutego 2013, 02:17Hahahahahahhahahahahahahaahahaha :D popłakałam się :D cudne te opisy ;)
WpiszNick
17 lutego 2013, 01:48hahahaha :D nie wierzę, że istnieją tacy faceci, jakich opisałaś, nie chcę w to wierzyć, aaaa!!!
zlotypuder
17 lutego 2013, 01:13ja bym wolała takiego właśnie graya jakiego masz obecnie, niż takiego jak mój były- gdy mówiłam, że nie mam ochoty- szedł spać na materac "niby nie obrazony" , twoerdzil ze mogl by 3 razy dziennie, i choc na poczatku probowalismy wielu rzeczy (ja zakochana i zaangazowana) to pozniej juz nic mi sie z nim nie chciało a obecnie kopnelam go w tyłek :D Uwazam ze dla mnie idealny Grey był by taki- ze jemu by sie chciało wtedy kiedy mi sie chce lub na odwrot i tylko wtedy :D a owa ksiazke mam zamiar przeczytac ... choc nie wiem czy polubię ;) Pozdrawiam !