Dłuugo mnie nie nie było.
Próbowałam paru diet, łącznie z głodówką, nie wytrwałam.....
Mały ma 2 lata i 2 miesiące a ja mam wagę taką jak po opuszczeniu szpitala czyli 17 kg do przodu....
Więc albo się załamię, albo w końcu coś z tym zrobię.
Pewnie jak by mnie mąż zostawił, schudłabym od razu, aby zobaczył co stracił, a jak mówi, że kocha - to dużo trudniej.
Wiem, że chciałby mieć żonę sprzed ciąży, widziałam jak patrzył na moje dawne zdjęcia....
Muszę schudnąć dla siebie, dla niego, dla swojego zdrowia, BMI mówi, że jestem otyła.
Moje dane na dziś:
162 cm, 82 kg.
Przed ciążą I (58 kg), przed ciążą II (65 kg)
Cel pierwszy: Wytrzymać chociaż 3 dni!!!
1. Śniadanie 8.00
2. II śniadanie: Owoc lub jogurt 10.00
3. Obiad 13.00
4. Podwieczorek: warzywo, owoc, lub jogurt 16.00
5. Lekka kolacja do 18.00 18.00
Zaczynam od jutra. Aha muszę odebrać koleżance rowerek, bo pożyczyłam jej:)
Yekaterina77
15 marca 2014, 13:48Cieszę się że wróciłaś:) poradzisz sobie no kto jak nie ty:) pozdrawiam serdecznie
DoLaBa1974
14 marca 2014, 12:04Witaj, ciesze sie ze znow jestes, masz dobry plan, ja ten temat stosuje juz dwa tygodnie i troche cwiczen do tego i mam juz 2,5 kilo mnie, a tez zaczynalam od ponad 80. Mam nadzieje, ze sie za siebie zabierzesz, to bedziemy sie wspierac. Pozdrowienia
DoLaBa1974
14 marca 2014, 12:03Witaj, ciesze sie ze znow jestes, masz dobry plan, ja ten temat stosuje juz dwa tygodnie i troche cwiczen do tego i mam juz 2,5 kilo mnie, a tez zaczynalam od ponad 80. Mam nadzieje, ze sie za siebie zabierzesz, to bedziemy sie wspierac. Pozdrowienia
DoLaBa1974
14 marca 2014, 12:03Witaj, ciesze sie ze znow jestes, masz dobry plan, ja ten temat stosuje juz dwa tygodnie i troche cwiczen do tego i mam juz 2,5 kilo mnie, a tez zaczynalam od ponad 80. Mam nadzieje, ze sie za siebie zabierzesz, to bedziemy sie wspierac. Pozdrowienia
aldonnaa
14 marca 2014, 11:18Przede bwszystkim przestaw najpierw myslenie i nigdy niczego sobie nie nakazuj (musisz , powinnaś ) Ty CHCESZ ! Przecież dużo łatwiej jest cokolwiek robić jeśli chcemy :) Jesli coś natomiast musimy to zazwyczaj już z punktu wyjscia jesteśmy na straconej pozycji :( Ty nie musisz dietkowac , Ty CHCESZ tak a nie inaczej teraz właśnie się odżywiać !
Landryna3210
13 marca 2014, 23:23Trzymam za Ciebie kciuki .! Dasz radę ;)