Witajcie,
Wlasnie jestem po kolejnym przeglądzie szafy. Rzeczy się robi coraz mniej. Na razie jest problem z kupnem czegoś nowego,bo po 2 tygodniach to ubranie już nie wygląda na mnie fajnie.
Zastnawiam się jak Wy dobieracie garderobe na redukcji,aby nadal fajnie wyglądać,bo mi nawet rzeczy które były rozmiaru uniwersalnego wiszą,a to już nie wyglada wtedy
Dobrego wieczoru
Grubaskaaa13
26 listopada 2018, 19:22Ja wybieram tanie rozwiązanie, czyli odwiedzanie lumpeksu c: Jak rzeczy zaczynają być za duże, to kilka zamienników. Nie szkoda ich potem komuś oddać, skoro kupione za grosze :D
Malina007
25 listopada 2018, 19:31jestem na "dopakowaniu" a nie redukcji od września. Ubieram co zawsze.wylewa się ,nie wisi.taki etap.staram się nie patrzeć w lustro .Niby nic.+3-4kg.a jednak boli.
Fukurohana
25 listopada 2018, 19:11Najgorzej, to jest chyba największy minus w trakcie redukcji...ubrania :) Oczywiście cieszy jak wiszą, ale trzeba się przecież ubierać jakoś. Ja stawiam na tuniki i legginsy (zazwyczaj legginsy są dobre na dłuższ czas, bo są elastyczne, a tuniki (zalezy od kroju) tez sie dobrze spisują na trochę dłuzej. Ja mam alternatywę, bo mam ubrania z róznych okresów mojej wagi :P więc zawsze coś skomponuję :D. Pozdrawiam :)
KaboomKaboom
25 listopada 2018, 20:19Tej alternatywy ja się pozbyłam oddając rzeczy,bo przecież i tak nie schudne. Po co mole mają jeść w kartonach. Niestety tunika do pracy odpada. Teraz bolało jak musiałam kupić płaszcz,ale już się wstydziłam chodzić w niedopasowanym...a już czuję luzy..mm