~*~
Nic mi tak nie pomaga jak muzyka! Od polskiej po angielską, hiszpańską, włoską czy koreańską - wystarczy, że pokocham coś w danym utworze i BUM! muszę go słuchać na okrągło. :)
Co dziwne, kiedy ćwiczę, chodzi mi tu o dywanówki, to nie potrafię słuchać muzyki, muszę słyszeć głos trenerki/trenera i skupiam się przede wszystkim na tym, ale kiedy muszę coś posprzątać, umyć, wyjść na spacer czy pobiegać, to muzyka jest dla mnie priorytetem. Rozluźnia mnie, sprawia, że zaczynam postrzegać rzeczy, których nie lubię jako coś w stylu zabawy. :)
Nie przepadam za myciem naczyń, a już prasowanie jest dla mnie męką, no chyba, że mam słuchawki i telefon. <3 Nie potrzeba mi niczego więcej, można mnie wtedy zostawić z brudnymi naczyniami czy koszem pełnym ubrań i wezmę się do pracy. Przy okazji trochę pośpiewam, poruszam się, pośmieję. Żyć nie umierać! :D Taka już jestem. :)
~*~
~*~
A co was rozluźnia? Pomaga przy czynnościach, których nie lubicie? I czy potraficie ćwiczyć z muzyką, chodzi mi tu o dywanówki. :) Jak jest z Wami? :D
mociakowa
13 kwietnia 2016, 22:33ja muzykę w domu mogłabym mieć załączoną na okrągło ;) Ale jak ćwiczę np. na orbitreku wolę puścić sobie jakiś serial niż słuchać muzyki :)
j.yuna
14 kwietnia 2016, 14:34W sumie też tak mam czasami, choć przyznam, ze i tak najczęściej wybieram muzykę zamiast serialu :D
angelisia69
13 kwietnia 2016, 03:11tez uwielbiam muzyke,ale nie sluchawkach bo niestety w domu musze byc czujna i slyszec telefony,syna,powiadomienia.i przy cwiczeniach mam to samo,nie potrafie sluchac muzy bo musze slyszec trenerke zeby sie skupic bardziej :P niemniej jednak muzyka swietnie odpreza i jest lekiem na wiele problemow.
j.yuna
14 kwietnia 2016, 14:31Zgadzam się w stu procentach, no i mam tak samo jak ćwiczę i nie jest to rower, bieganie czy coś co mogę robić sama. :)
Bobolina
13 kwietnia 2016, 00:22mam jak Ty- mam ciezko dzien wlaczam muze i od razu jest jakos lepiej :) tez podczas cwiczen mam przewaznie sluchawki na uszach tzn bieganie, silowka itd. i tez slucham piosenek do tzw "porzygu", az mi sie znudza:P
j.yuna
14 kwietnia 2016, 14:30Jesteśmy identyczne jeśli o to chodzi :D
saga86
12 kwietnia 2016, 22:28A ja jak ćwiczę na orbitreku to oglądam TV robię to niezwykle rzadko, ale muzyka i orbitrek mnie nudzi, a jak oglądam TV to jakoś zleci. Przy sprzątaniu też słucham takiej mało wymagającej muzyki :) też nie lubię prasować i ogólnie sprzątać, więc też, żeby jakoś zleciało, bo lubię porządek :D a co mnie rozluźnia seks, rower i taniec (taki jak nikt nie widzi najlepiej:) no i książka też mało wymagająca, bo dużo wymagające mam w robocie :D
j.yuna
14 kwietnia 2016, 14:29Wszystko co nas rozluźnia jest cudowne :D
bedford39
12 kwietnia 2016, 20:15Muzyka zawsze do wszystkiego zawsze
j.yuna
14 kwietnia 2016, 14:28Dokładnie :)
Magiczna_Niewiasta
12 kwietnia 2016, 20:09Mnie też rozluźnia muzyka, zwłaszcza jak idę biegać czy obecnie ćwiczyć na siłowni to zawsze mam słuchawki w uszach, w ten sposób szybciej mi leci czas i przyjemniej. Dywanówek nie robię więc się nie wypowiem. A co do zmywania to nie mam z tym problemu, moja rodzinka jest dwuosobowa (ja i mąż) więc na bieżąco zmywam, nie ma tragedii, gorzej z prasowaniem, tu i najlepsza piosenka nie pomoże. Staram się kupować ubrania nie wymagające prasowania ^^
j.yuna
14 kwietnia 2016, 14:28Hahah, dobry sposób :)
_czarodziejka
12 kwietnia 2016, 19:03Muzykę uwielbiam - przy bieganiu, przy malowaniu, sprzątaniu dawniej pomagała mi nawet przy nauce. Mam radio w łazience i słucham pod prysznicem ;))) Prasować lubię przed tv - wtedy jakoś szybciej mi to idzie :P A co do zmywania naczyń, to nic nie pomoże, nawet muzyka, to czynność po prostu znienawidzona :P
j.yuna
14 kwietnia 2016, 14:26Ah, rozumiem, szczególnie, że mam bardzo słabe paznokcie i jak myję to mi jeszcze bardziej miękną, kolejny dowód na to, że zmywanie to zło :)
spelnioneMarzenie
12 kwietnia 2016, 18:09ja uwielbiam z muzyka, jak sprzatam tez ;-)
j.yuna
14 kwietnia 2016, 14:25Dokładnie, od razu się lepiej pracuje :)