Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zdięcia
7 marca 2011
Witam kochane dziś się odwarzyłam i dodałam 2 zdięcia robione przez córke więc jakoś taka jaka jest.Niestety tylko to znalazłam w szafie a większe żeczy wyniesione na strych i mam nadzieje że nie będe musiała ich przynosić.Kutrki mam poprzerabiane więc nie mam takiej dla porównania.Ale z biegiem diety bede wam pokazywać nowe zdięcia.Dietkowo ok dzis boli mnie głowa robie sobie pierwsza faze chyba do piatku czyli naturalny nabiał.Bo musze sie przyznać ze pofolgowałam troche i czuje się napompowana.Niedługo ciepło sie zrobi więc kobietki zbedne kilogramy czas zgubić.Pozdrawiam.
damradee
10 marca 2011, 08:55są piorunujące .super kloniku !!!!
misiak1962
7 marca 2011, 18:49Współczuję bo wiem co to ból głowy