Ostatnio 2 dniowy kryzys. Ale od dziś zaczyna mi się 2-tygodniowy zimowy obóz (trenuję taniec towarzyski). Treningi będą 6-8 godzin dziennie, ale to normalne. ;-) Tak więc mam nadzieję, że i tłuszczyk pójdzie szybciej. :-D Dziś dzień zaczęłam szklanką wody z cytryną, żeby przyśpieszyć metabolizm i oczyścić organizm z toksyn. Na śniadanie miałam w planach zjeść owsiankę z bananem, ale 2 dni temu przyjechała moja babcia i nie wymigam się od racuchów z jabłkiem, oczywiście bez cukru. ;-) O 14 pierwszy z 2 treningów.
A jak u was? Pozdrawiam!