Stałam przed lusterkiem i przymierzałam wszystko po kolei.
Znalazło się dużo rzeczy, o których już zupełnie zapomniałam.
Niby szafa, a taka trochę czarna dziura?..
muszę chyba urządzić jakiś kiermasz i pozbyć się połowy rzeczy z tej szafy..
Kocham biżuterię, szczególnie naszyjniki, najlepiej duże, kolorowe i świecące mam ich mnóstwo...
piękneeee
ech, mozna się rozmarzyc
Dieta trwa.. waga nadal jest tajemnica
udanego weekendu!!
fokaloka
11 stycznia 2014, 22:25Piękne! :)
TlustaMyszka
11 stycznia 2014, 22:01sliczne blyskotki :)