Dzień zaczął się lekkim musli z owocami i jogurtem. Później było już tylko lepiej - w każdym razie zero słodyczy, chleba, za to dużo wody i zielonej herbaty.
Chciałabym bardzo żeby mi się to udało. Bardzo bardzo!
a no i jeszcze zapuszczam włosy nie obetnę ani cmentymetr!
!zazdroszczę zazdroszczę zazdroszczę zazdroszczę zazdroszczę zazdroszczę !
CzarneSloneczko
3 stycznia 2014, 18:57fajny avatar :) podobny do mojego :) i ja też od nożyczków uciekam :D