To jest mój nowy początek. Zostawiam za sobą wszystkie próby, sukcesy i porażki z odchudzaniem. Liczy się tylko teraz. Czemu akurat dzisiaj zaczynam ponieważ wyzdrowiałam, praktycznie cały styczeń chorowałam plus złe samopoczucie.
Mój dzisiejszy jadłospis:
- kluski na pare z jogurtem
- 2 małe kawałki pizzy z kurczakiem
- tortellini z serem
Nie są to super zdrowe posiłki ale zależy mi na tym by utrzymywać dzienne zapotrzebowanie kaloryczne na poziomie 1800 kcal.
Jestem aktualnie w Anglii wiec nie mam możliwości ważenia się więc czekam na powrót do Polski by sprawdzić swoje postępy. Wyjeżdżając chciałam po powrocie zobaczyć 94kg. Myślę że może być ciężko przez ten styczeń. Luty bedzie lepszy.
Dzisiejsze wyniki: Zrobiłam 6091 kroków i spaliłam 371 kcal.
Nie jest źle ale osiągałam lepsze wyniki ale to początek wiec się rozkręcam.
Mój cel na luty: Zrobić wiecj niz 20000 kroków jednego dnia. Udalo mi się to w październiku poprzedniego roku wtedy zrobiłam 20608 kroków i chce to pobić. W Angli jestem od grudnia i najwięcej tutaj zrobiłam 15143 kroków.
agnieszka.kinga
29 stycznia 2018, 23:07Ja też jestem w Anglii, przynajmniej kompleksów nie mam ;) trzymam kciuki.