Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czekając na dietę...


Hej, czekając na dietę i resztę programu, który zaczyna się od jutra... dzisiaj pozwoliłam sobie na małe pożegnanie ze słodyczami. Wiem, że to strasznie głupie, bo zmienić złe nawyki trzeba od razu, ale przychodzi taki moment, że energia ze mnie schodzi jak powietrze z dziurawej opony i muszę coś słodkiego wrzucić. Zastanawiam się, jak sobie z tym poradzić, czy są jakieś sprawdzone sposoby? Chyba muszę znaleźć coś swojego. Od jutra dieta i koniec ze słodyczami. A tu jak na złość urodziny mojej siostrzenicy i cała moc smakołyków... 

  • Kitton

    Kitton

    10 kwietnia 2014, 16:19

    No to dobry sprawdzian silnej woli przed Toba :D. Co do diety to ja przed zjadlam pizze i kubek lodow :D. Tez na "pozegnanie":). Czasem trzeba wrzucic cos slodkiego, troche przyjemnosci nalezy sie nad od zycia i nie sama marchewka czlowiek zyje. Te osoby, ktore zamienily sie w gryzonie i gnoja wszystkich ktorzy cenia slodycze sa moim zdaniem falszywe. Bo NIE MA takiej mozliwosci, zeby jesc wylacznie warzywa i owoce, jak zdrowe by nie byly. Oczywiscie nie na poczatku diety, najpierw trzeba sie rozkrecic i zobaczyc efekty :). Pozdrawiam i zycze sukcesow, skutecznosci, motywacji i samokontroli :).

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.