Waga chyba się uspokoiła :) stanęła na 65 :) W ten weekend mam staż aikido.czyli codziennie po jakieś 5-6 godzin ćwiczeń :P hehe. Zawsze jest super :) Co prawda potem nie mogę niczym ruszać,wszystko mnie boli,a moje kimonko jest mokre,ale to uczucie takiej lekkości w sensie,nie spadku wagi,co rozruszania ciałka :) ekstra! :D
diorama
5 marca 2006, 10:48ciesze sie...widze ze u Ciebie hossa emocjonalna.Powodzonka na stazu;)Buzka!