Przez cały czas mam banana na buzi. Tak się cieszę że ta waga tak szybko ucieka. Mam nadzieję że przez kolejne 3 tyg schudnę jeszcze z 5 kg. Byłoby super.
Pod koniec października mam mieć podobno wesele w rodzinie. SUPER. Jestem jeszcze bardziej zmobilizowana aby schudnąć, kupić sobie jakąś super kiecke...
... np taką i bawić się w niej od rana do wieczora.
Ale podejrzewam że do takich sukienek trzeba mieć idealną figurę, a ja jeszcze do listopada takiej nie osiągnę.
Moja mama dzisiaj jeszcze podkręciła moją mobilizacje. Powiedziała że jak schudnę jeszcze 5 kg (czyli razem 10) to kupi mi buty NIKE AIR MAX albo VANS
Ahh.. cudeńka.. A menu takie same jak wczoraj i przedwczoraj. Dobrze mi zrobiło takie oczyszczenie w trakcie okresu arbuzem A jutro już będą o wiele inne posiłki. Więc wróci fotomenu.
3majcie się kochane
domanika
19 lipca 2013, 20:50fajnie, ze mama tak wspiera. sukieneczka PRZEPIĘKNA!!!!! i gratuluje sukcesow!
chyba_pesymistka
19 lipca 2013, 20:00Kochanieńka - pięknie Ci idzie!
pucus.26
19 lipca 2013, 13:59damy rade kochana:)
stoneczka
19 lipca 2013, 12:50gratulacje! a sukienka super, i te vans-y. ;)
dwutlenekwegla
19 lipca 2013, 11:57Sukienka taka w moich klimatach :) A co do mamy to widzę, że Cię w tym wszystkim wspiera. Szkoda, że ja nie mogę powiedzieć tego o swojej i tutaj muszę szukać wsparcia ;/
aleschudlas
18 lipca 2013, 23:22świetna sukienka :)
szmaragdy2211
18 lipca 2013, 23:12Ooo masz świetne motywacje;) A ta sukienka jest prześliczna;* Uda się! Zobaczysz!;*
Aguilerra
18 lipca 2013, 23:07Jest motywacja, nawet dwie, więc działaj :)
fruchtgelee
18 lipca 2013, 23:01Gratuluję aktualnych efektów! Życze powodzenia w dalszej pracy, a sukienka śliczna. Trzymaj się! :*