Uff..ale się zmęczyłam, calutki dzień na nogach Nie miałam chwili aby usiąść, jeździłam rowerem, spacerowałam pomogłam trochę dla babci w domu posprzątać, i tak jakoś minął dzień. Może spaliłam chociaż trochę kalorii Oby, oby.
śniadanie 10:00
- 1 kromka pełnoziarnistego chleba + 50g ziołowego twarożku + koperek i pomidor
II śniadanie 12:00
- jogurt naturalny + musli + nektarynka
obiad 14:00
- filet z mintaja 150g przyprawiony curry + 1 kromka pełnoziarnistego chleba
podwieczorek 17:00
- jogurt naturalny + musli + brzoskwinia
kolacja 20:00
- połówkę 1/4 arbuza
Dodatkowo wypiłam 1 szklankę zielonej herbaty i 1,5l wody.
ĆWICZENIA:
- 50 brzuszków
- 50 pompek ściennych
dwutlenekwegla
9 lipca 2013, 22:25W sensie, że są zdrowsze, ale czy Ci posmakują? Ewentualnie orkiszowe ;) Nie ma za co :)
dwutlenekwegla
9 lipca 2013, 22:22Tak Ci dietetyczka nakazała? Ja na Twoim miejscu jadłabym płatki owsiane albo żytnie. Zdrowsze i mają mniej cukru ;)
dwutlenekwegla
9 lipca 2013, 22:17Spadek na pewno będzie znaczny, bo dużo się ruszasz i do tego jesz jak wróbelek ;) a te musli gdzie kupujesz?
dwutlenekwegla
9 lipca 2013, 22:08Dzisiejsze menu podoba mi się o wiele bardziej, zwłaszcza podwieczorek ;) Grunt to ruch, a ćwiczenia przyjdą z czasem ;) Kiedy wejście na wagę?
ZizuZuuuax3
9 lipca 2013, 21:42Ale jeszcze wiele kcal przede mną :)
ZizuZuuuax3
9 lipca 2013, 21:35Menu super! Na pewno spaliłaś wiele kcal :)
aleschudlas
9 lipca 2013, 21:22niewiele zjadłaś
verlassen
9 lipca 2013, 21:14Smakowite jedzenie. :-) '