Po 18 latach jak tu zamieszkałam gmina zbudowała drogę dojazdową, chodnik I ścieżkę rowerową przed moja posesją.
Założono też oświetlenie oraz posiano trawę. Niestety ziemia jest ciągle zadeptywana i rozgrzebywana przez psy. Szkoda ze właściciele czworonoga nie mają ich na smyczy wychodząc z nimi na spacer. W pobliżu są piękne tereny zielone gdzie mogą się wybiegać. Trudno niektorym dbać o wspólną zielona przestrzeń. Ogólnie jest super, a jeszcze 3 miesiące wyglądało tak
dorotamala02
12 maja 2025, 18:49Elegancko masz wreszcie ale się namęczyłaś z tą budową bo to straszne utrudnienia. Kolano dojdzie do siebie to będziesz śmigać na rowerze nową ścieżką. Myślę że w większym mieście jest większa dyscyplina dla właścicieli psów bo mandaty się sypią i są tacy co uprzejmie donoszą. Zdrowia:)))
KaJa62
12 maja 2025, 18:17Pięknie teraz masz przed bramą, porządna droga, my budujemy domek przy drodze bitej gdzie przy wietrze są tumany kurzu, takiej drogi jak Twoja pewnie nie doczekamy, mnie też denerwują nieuprzątnięte psie odchody, pozdrawiam
zlotonaniebie
12 maja 2025, 16:45No to teraz odetchniesz. Pamiętam jak się martwiłaś przed operacją, bo nie miałaś dobrego dojścia do domu. Z cudzymi zwierzętami mam podobnie. Co tydzień zgrabiam przed ogrodzeniem trawę i kupy cudzych psów, no bo co mam zrobić.